PR-agenci

„Super spin doctorzy PR” Prawa i Sprawiedliwości złamali kilka PR-owskich zasad, twierdzi Marek Skała na łamach magazynu Home&Market.

Po pierwsze, Skała krytykuje „juniora Kamińskiego i Hofmana”, czyli „młodych PR-Agentów Smith”, za wykorzystanie motywów Matrixa do „PR-eventu” przeciwko rządowi Tuska. „Obsadzenie w roli Neo Donalda Tuska jest idiotyzmem albo dywersją”, twierdzi autor i radzi młodym politykom, aby wyrzucili słowo Matrix ze swojego słownika. Nowi PR-owcy PiS-u złamali też zasadę, zgodnie z którą „by przekonać innych, najprościej jest mieć jednak rację”. Zdaniem autora wspomnianym spin doctorom zdarzało się naginać fakty, a przecież dowód „przebije każdą kreację”.

Na koniec Skała stwierdza, że PR-owcom z Prawa i Sprawiedliwości zabrakło po prostu sympatii „Kogoś z góry”. „Nie wiem dlaczego Pan Bóg PiS-u nie lubi, ale z powyżej opisanych działań można się domyślić”. (ał)